Chociaż sama jestem wielką fanką świeżych jagód i ostatnio jem ich całkiem sporo, to jednak część z nich muszę zamrozić, ponieważ nie jestem w stanie zjeść ich wszystkich w krótkim czasie. Te jagody można wykorzystać do różnych sorbetów, deserów lub gdziekolwiek się da. Tym razem przeniosła mnie do świata wegańskich lodów "bliss". Kilka dni temu zamroziłam niewielką ilość czerwonych porzeczek i malin, więc wykorzystałam je do przygotowania tego fantastycznego deseru. Oczywiście nie należy zapominać o mrożonym bananie, ponieważ bez niego ten deser byłby dość kwaśny.
Zawsze mam w zamrażarce zamrożone banany (co dla większości osób może wydawać się dziwne). Ale trzeba pokroić banany na kilka części, gdy są dojrzałe i włożyć je do zamrażarki. Ponieważ mam obecnie dość słaby robot kuchenny, rozmroziłam trochę zarówno banana, jak i jagody. Włożyłam je do robota kuchennego, dodałam odrobinę mleka roślinnego i ubiła wspaniały deser.
A żeby było jeszcze smaczniej, użyłam śmietanki sojowej SOYATOO, którą bardzo lubię. I to nawet nie jest reklama, to moja szczera opinia. Sam krem jest bardzo smaczny, łatwo się rozprowadza, ale niestety po zużyciu nieco ponad połowy, spray utknął (więc na pewno ma też swoje minusy). Więc teraz nie wiem, co z nim zrobić. Szkoda go wyrzucić, ale nie mogę go spryskać. Cóż, nie chodzi o moje problemy, ale o przepis!