1. Pierwsza zasada: Wszystko zależy od proporcji. Wody zawsze powinno być dwukrotnie więcej. Dokładnie dwukrotnie więcej.
2. Druga zasada: Przygotowujemy kaszę gryczaną w trzech etapach: należy ją zagotować, gotować na małym ogniu pod przykryciem i następnie pozostawić do parowania.
3. Trzecia zasada: Pod żadnym pozorem nie wolno mieszać kaszy, podnosić przykrywki czy dodawać więcej wody.
4. Odmierzamy szklankę kaszy. Przemywamy ją kilkakrotnie, usuwamy śmiecie.
5. Wlewamy podwójną ilość zimnej wody i doprowadzamy do wrzenia na dużym ogniu. Zanim kasza się zagotuje, można ją jeszcze mieszać lub usunąć powstałe szumowiny.
6. Gdy woda się zagotuje, rondelek z kaszą dokładnie przykrywamy, zmniejszamy ogień do minimum i gotujemy przez dokładnie 12 minut. W tym czasie nie wolno otwierać rondelka czy mieszać kaszy. Nie wolno też dodawać więcej wody.
7. Gotujemy jajka. Na jedną porcję kaszy przypada jedno jajko, a więc można ugotować 4-5, w zależności od tego czy je lubicie.
8. Cebulę siekamy w półkola lub dość dużą kostkę. Smażymy na patelni z dodatkiem oleju.
9. Zanim wszystko przygotujecie, kasza powinna być już gotowa. Woda powinna już z niej odparować. Doprawiamy kaszę solą, ostrożnie mieszamy. Teraz pozostawiamy kaszę, by doszła – na około 5 minut. Rondelek z kaszą możemy owinąć ręcznikiem.
10. Przygotowana w ten sposób kasza będzie bardzo smaczna i sypka, nie przypali się. Podajemy ją z odrobiną masła, cebulką i jajkiem. Przekonacie się, jak doskonale smakuje każde ziarenko.