Odkąd pierwszy raz w tym roku zobaczyłam truskawki na rynku, te drożdżówki nie dawały mi spokoju. Marzyłam o czymś tak typowo letnim i lekkim. I stało się. Szczerze zachęcam. Was do upieczenia tych wyjątkowych, delikatnych, puszystych, lekko wilgotnych drożdżowych bułeczek ze słodziutkimi truskawkami i rozpływająca się w ustach waniliową kruszonką. Podczas pieczenia w całym domu unosił się tak niesamowity zapach, że ledwo wyciągnęłam pierwszą blaszkę z piekarnika a już kilku sztuk brakowało. Po za tym, gwarantuje Wam, że takich drożdżówek nigdzie nie kupicie. Są przepyszne!