… na początek kilka słów o tym czym się różnią wiśnie w syropie od wisien w kompocie. Otóż główna różnica poległa na tym, że wisienki w kompocie są zalewane wodą z cukrem, a wiśnie w syropie syropem powstałym z gotowania soku, który puściły owoce z cukrem. Dzięki temu wiśnie w syropie są bardziej wyraziste w smaku, dużo bardziej jędrne, sprężyste, mają ładny kształt i „nie rozlatują się” tak jak to zazwyczaj bywa przy wiśniach w kompocie.
Przygotowanie tych wisien zajmuje dość sporo czasu, gdyż gotowanie syropu należy powtórzyć przynajmniej czterokrotnie w co najmniej 12 – godzinnych odstępach czasu, ale uwierzcie mi, że naprawdę warto – każdy kto wypróbował ten przepis jest w pełni zadowolony, gdyż takie wisienki są po prostu cudowne, pyszne, śliczne, lekko kwaskowate, w sam raz do owocowej spiżarni na zimę i gdy już nastanie szaro bura jesień i zima, a po wiśniach zostanie już tylko wspomnienie wystarczy wyjąć nasze wisienkowe zapasy ze spiżarni i wykorzystać je do różnego rodzaju ciast, tortów czy deserów lub po prostu jako dodatek w postaci pysznego soku do gorącej herbaty czy piwa. Zabierajcie się do pracy, póki czas i radzę Wam od razu robić wisienki z całej lub nawet z podwójnej porcji, bo z połowy porcji na pewno będzie za mało… :)